Robocze ;)

16:10 Mitsukki 11 Comments


Ostatnio moje paznokcie nie powalają - Aquarius został zmyty następnego dnia, bo trafiła mi się okazja pomalowania paznokci Here Today... Aragon Tomorrow OPI, do którego ślinię się od dawna. Nie ma ochoty ktoś mi go sprezentować? W każdym razie starałam się dotrzymać OPI na paznokciach jak najdłużej, żeby się nacieszyć kolorem. 
Niestety naszło mnie również na sprzątanie. Niestety dla moich paznokci, dla mojego pokoju jak najlepiej :D W efekcie jeden paznokieć złamał się oczywiście z brzegu (przykleiłam już w tym miejscu serduszko), a drugi się rozwarstwił (moje paznokcie się nigdy nie rozwarstwiają - nie wiem o co chodzi). Żeby ogarnąć chaos, OPI został zmyty, zagłada ogarnięta, a paznokcie trzeba było pomalować (pamiętając, że na drugi dzień zaplanowałam dokładne sprzątanie łazienki, więc wolałam nie ryzykować nie wiadomo jakich wzorków). I tak powstał Chocapick. [Mits zaśmiewa się z żarciku ;)] Powstały paznokcie robocze czyli dużo warstw, żeby były wytrzymałe na sprzątanie łazienki (swoją drogą, jakie ja skarby w łazience znalazłam! Odżywka do włosów, o której zapomniałam, a miałam iść już nową kupować...)

Na paznokciach mamy czerwony p2 last forever 100 open your heart!  oraz różowy pękacz Lovely Special Effect Cracking magic.


You Might Also Like

11 komentarzy:

  1. nie przepadam za pękaczami ale masz fantastyczne tło na blogu :)

    będę zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Telewizji w dzieciństwie nie oglądała?! Zgroza!
      Mits

      Usuń
    2. przecież chocapic to czekoladowe płatki śniadaniowe z psem o.O

      Usuń
  3. Ładne połączenie kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam połączenie różu i czerwieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne połączenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odważne połączenie kolorów! Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  7. czy mogłabyś polecić jakiś produkt do usuwania skórek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że nigdy nie używałam do tego celu jakichś specjalnych preparatów, bo moje skórki są raczej sympatyczne i wystarcza im regularne odsuwanie :) Raz na jakiś czas zmiękczam je mocząc w ciepłej oliwce albo wodzie z mydłem, a potem jakieś ewentualnie pozostałości usuwam szczoteczką :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Jeśli zadasz mi pytanie, odpowiem na nie pod danym postem ;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.