Neonki
Ostatnio dwa moje ulubione lakiery. Kobaltowy przełamał moją niechęć do niebieskich lakierów (zazwyczaj nie znosiłam niebieskich lakierów na paznokciach i paradoksalnie najwięcej takich mam, nie wiem jak ja to zrobiłam). Różowy mam już mniej więcej od roku, znalazłam go przypadkiem (grzebiąc w koszyku z przecenami) po długich poszukiwaniach neonowego różu.