Idealny morski :)

13:35 Mitsukki 11 Comments


Zrobiłam zdjęcia i odkryłam, że mam na karcie zdjęcia 4 rzeczy jakie stworzyłam na paznokciach gdzieśtam w czasie wakacji. I jeszcze tag od Kajaka czeka :) Będzie co wrzucać :)


Jeszcze chwilę poswatchuję - o matko jak mi się podoba to morskie cudo! Czaiłam się na idealny morski odkąd moja przyjaciółka kupiła Essence multi dimension - trendsetter. Było to już rok temu, a ja cały czas bez idealnego morskiego. Cudo z dzisiejszej notki dostałam w prezencie :) Eveline colour show nr 651 :)


Mam jakieś dziwne przeżycia z Eveline - zawsze uważałam, że tanie to i pewnie kolorówka kiepska i w sumie kojarzyło mi się głównie z kremami na cellulit. Zmieniło mi się, kiedy na wyjazd zapomniałam zabrać czegoś do demakijażu. Byłam w Biedronce, patrzę - zestaw Eveline - micel, kredka i tusz za niecałe 20 zł. Stwierdziłam, że co mi tam, zobaczy się. Tego samego dnia odkryłam mój ulubiony tusz do rzęs, który robi z moich średnich rzęs firanki :) Micel też był super. A kredka jak kredka, dobra, ale ja w sumie nie używam zbyt często - to się nie wypowiem.
W każdym razie Eveline pokochałam za tusz do rzęs. Lakierów jakoś nie kupowałam. No i głupio robiłam, że nie kupowałam.


Kolor jest świetny! W świetle dziennym bardziej niebieski, w sztucznym butelkowozielony. No morski, idealnie morski.
Tak średnio kryje -  na zdjęciu mam trzy warstwy, chociaż jak się uprzeć to dwie wystarczą. Ale za to jest trochę żelkowy - a ja lubię żelki *__*
Z pędzelkiem się polubiłam, chociaż trochę dużo lakieru nabiera. Ale jakoś tak pasuje mi do kształtu paznokci i fajnie się nim rozprowadza lakier. 


A teraz się zachwycamy. Następnym razem będą już wzorki ;)

You Might Also Like

11 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Jeśli zadasz mi pytanie, odpowiem na nie pod danym postem ;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.